
TuĹź po premierze tytuĹowego produktu Apple, mĂłj szanowny kolega postanowiĹ porzuciÄ swojÄ
wysĹuĹźonÄ
âcztery eskÄâ na rzecz nowego, mieniÄ
cego siÄ zĹotem iPhona 5S. Pewnie ze wzglÄdu na to, Ĺźe nie mam najbogatszych znajomych na tej planecie, nie znam osoby, ktĂłra byĹaby w stanie za telefon naraz wyĹoĹźyÄ 3 tysiÄ
ce polskich zĹotych. Dlatego teĹź, Ăłw kolega, smartfona zaprojektowanego w Kalifornii, wziÄ
Ĺ w abonamencie, w Orange. RadoĹÄ z telefonu nie znaĹa granic, lecz tylko do pewnego momentu. Bartek bowiem zauwaĹźyĹ, Ĺźe jego iPhone jest Ĺşle spasowany i pod delikatnym naciskiem gĂłrnego prawego rogu, wydawaĹ nienaturalne trzaski. TwierdzÄ
c, Ĺźe w produkcie klasy premium, takie zjawiska nie majÄ
prawa wystÄpowaÄ, wysĹaĹ go wraz z dowodem zakupu do autoryzowanego serwisu - Regenresis.
Po tygodniu, dostaĹem od Bartka SMS, o pozytywnie nacechowanej treĹci - âMam nowego ajfona!â. RzeczywiĹcie â otrzymaĹ zupeĹnie nowy egzemplarz. Co prawda bez Ĺźadnego pudeĹka, zapakowanego jedynie w foliÄ bÄ
belkowÄ
, ale dostaĹ. Niestety czas uciechy z nowej zdobyczy, rĂłwnieĹź nie trwaĹ zbyt dĹugo. Po paru chwilach uĹźytkowania, okazaĹo siÄ, Ĺźe na ekranie iPhona znajdujÄ
siÄ uszkodzone piksele (ang. bad pixels), a po paru dniach, Ĺźe ĹwiatĹo z wyĹwietlacza dostaje siÄ pod obudowÄ
do czujnika pomiaru ĹwiatĹa. Defekt ten, skutecznie uniemoĹźliwia choÄby funkcjÄ dopasowania jasnoĹci wyĹwietlacza. WyobraĹşcie sobie niezadowolenie Bartka, ktĂłry natychmiast uĹwiadomiĹ sobie, Ĺźe znĂłw na jakiĹ czas bÄdzie musiaĹ siÄ poĹźegnaÄ ze swoim nowym telefonem, wysyĹajÄ
c go z tytuĹu gwarancji. Jakby tego byĹo maĹo, wĹaĹnie tutaj zaczÄĹy siÄ najwiÄksze schody...
Po kilkudniowym wyczekiwaniu i maltretowaniu zakĹadki âSprawdĹş stan naprawyâ na stronie Regenersis, Bartek otrzymaĹ przesyĹkÄ, ktĂłra zawieraĹa... UWAGA! DokĹadnie ten sam egzemplarz iPhona, ktĂłry im wysĹaĹ, oraz raport - âNie znaleziono usterkiâ. StojÄ
c na skraju wkurwienia i bezsilnoĹci, zadzwoniĹ na infoliniÄ serwisu, w celu wyjaĹnienia zaistniaĹej sytuacji. DowiedziaĹ siÄ, Ĺźe ich technik nie znalazĹ Ĺźadnego problemu. WspomniaĹem, Ĺźe pan w czasie rozmowy, sam gubiĹ siÄ odnoĹnie wymaganej iloĹci uszkodzonych pikseli, aby uznaÄ gwarancjÄ? StanÄĹo na jednym... Po krĂłtkiej rozkminie, doszliĹmy do wniosku, Ĺźe pomocy poszukamy u samego producenta (na infolinii Apple). Ten odprawiĹ nas jednak z przysĹowiowym kwitkiem, tĹumaczÄ
c, Ĺźe umowa o zakup telefonu zostaĹa zawiÄ
zana z Orange, a nie z Apple. No cóş... Po kilku (w wiÄkszoĹci nieudanych) telefonach do Orange, ktĂłre zwalaĹo winÄ na Regenersis i zdawaĹo siÄ mieÄ w doopie problem swojego abonenta, Poszkodowany wziÄ
Ĺ sprawy w swoje rÄce i przygotowaĹ telefon do ponownej wysyĹki, do Warszawskiego Regenersis. Tym razem, doĹÄ
czyĹ jednak list, w ktĂłrym naszkicowaĹ ogromnego iPhona i krwistoczerwonym mazakiem dorysowaĹ kropki, ktĂłre symbolizowaĹy poĹoĹźenie bad pixeli.
MinÄĹo kilka kolejnych dni i... udaĹo siÄ! Artystyczne umiejÄtnoĹci Bartka, powaliĹy Regenersis, ktĂłre zdecydowaĹo siÄ przysĹaÄ kolejne, zupeĹnie nowe urzÄ
dzenie! Szkoda tylko, Ĺźe na Ĺrodku ekranu nowego iPhona, stoi dostojnie okazaĹy, rzucajÄ
cy siÄ w oczy, czarny, martwy piksel... Primaaprilisowy Ĺźart? Przyznajcie sami - sĹaby... :))
3 kolejne egzemplarze flagowca i kaĹźdy z nich z fabrycznÄ
wadÄ
? Kolega BartĹomiej pĂłki co odpuĹciĹ dalszÄ
walkÄ. PostanowiĹ zregenerowaÄ swoje zszargane nerwy, przygotowujÄ
c siÄ na kolejnÄ
bataliÄ. Niekompetencja Regenersis i Orange nikogo nie dziwi, ale dla mnie teraz âjakoĹÄ premium produktĂłw Appleâ, to zwyczajny oksymoron.
7 komentarzy do " iPhone 5S i Regenersis w tle...":
Czuj się wyróżniony, pozostawiając tu komentarz